Czym sie kierowales zakladajac ten temat?
Zazdroscia? Przeciez powiesz, ze nie ma czego zazdroscic.
Wlasnie tacy, ktorzy mowia ze nigdy nie wezma to biora "na pale" zeby nie odstawac od kolegow, ktorzy biora ;) A potem placza o efektach ubocznych zlego stosowania.
Licze, ze ty nie wezmiesz i bedziesz pracowal w pocie czola na swoja muskulature - to jest godne podziwu.
Co do przyjemnosci z silowni to chyba kazdy ja ma. Bo najsmieszniej by bylo, gdyby ktos sie zabral za sterydy ale nie lubil chodzic na silownie ;)
Cwiczy sie dla efektow, zdrowia, przyjemnosci. Sterydy przyspieszaja efekty, zwieszkaja przyjemnosc, ujmuja zdrowia :D
Ale nie ma sie co frustrowac i pokazywac swoja bezsilnosc ;) W tedy Ci na koksach jeszcze bardziej czuja sie dowartosciowani, ze inni sa stlamszeni ich widokiem i osiagami :P
Publiczny placz na ten temat to strzal we wlasne kolano :P