ok chyba od jutra polecę nowym treningiem bo ten mi się przejadł itp a więc
poniedziałek klata łydki brzuch
-wyciskanie na płaskiej 8-6-6-4
-wyciskanie na skosie 3*8
-wyciskanie na skosie ujemnym hantlami 3*8
-rozpiętki tradycyjne ewentualnie na atlasie 3*8
-wspięcia na palce z hantlami 3*40
-(nie wiem jak to się nazywa wspięcia?) 3* max
-chyba NOŻYCE albo coś w tym stylu 3* max
wtorek plecy kaptury przedramiona
-podciąganie na drążku 3* max
-wiosłowanie sztangą 3*8
-przeciąganie linki wyciągu dolnego 3*8
-mc 8-6-6-4
-szrugsy z sztangą 4*10
-uginanie nadgarstków nad chwytem 3*20
-podchwytem 3*20
środa brzuch (a rzaczej bebech)
-to samo co w poniedziałek
czwartek biceps triceps przedramiona
-uginanie ramion ze sztangą stojąc 3*8
-uginanie ramion na modlitewniku 3*8
-młotkowy hantlami siedząc 3*8
-prostowanie na wyciągu 3*8
-francuz hantlom 3*8
- pompki w podporze tyłem z obciążeniem 3*10
-zwijanie ciężaru (wiecie o co kaman) 3 razy do bólu
piątek nogi barki
-przysiady ze sztangą trzymaną z przodu 8-6-6-4
-przysiady wykroczne 4*8
-uginanie nóg na ławce (dwugłowe) 4*8
-wyciskanie żołnierskie 8-8-6-6
-unoszenie sztangielek bokiem w gore 4*8
-podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 4*8
sobota brzuch
-to co zwykle
ok plan pisałem w pośpiechu więc za ewentualne błędy przepraszam i proszę o ewentualną korektę a co do czwartku to może pomógł by mi ktoś wymyślić jakiś rzeźnicki trening na łapy może superserie? nie znam się na superseiach nigdy ich nie robiłem więc nie wiem jak je połączyć