-
Flex Wheeler
DATA URODZENIA: 23 sierpnia 1965
MIEJSCE URODZENIA: Fresno, Kalifornia
MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Los Angeles
PRZEZWISKO: Sułtan Symetrii
WZROST: 179 cm
WAGA: 100-105 kg
OBWÓD BICEPSA: 56 cm
[B]Flex[/B] Wheeler rozpoczął treningi w wieku 13 lat, pod kierunkiem swojego ojca, aby nabrać wagi potrzebnej do uprawiania sportu w szkole. Flex chciał być silny i dobrze zbudowany, żeby upodobnić się do facetów oglądanych przez niego w magazynach kulturystycznych. Treningi zalecane przez jego ojca koncentrowały głownie na dolnych partiach ciała, gdyż celem Flexa była wówczas gra w football amerykański. Dopiero potem Wheeler zaczął trenować całe ciało z tą samą intensywnością co jego dolną połowę. Na początku nie zdawał sobie sprawy z tego, jak ważny dla rozwoju mięśni jest odpoczynek i dlatego jak większość zapaleńców rzucił się na ciężary i wykonywał serię za serią i ćwiczenie za ćwiczeniem. Efektem tak intensywnych treningów był oczywiście stan ciągłego przetrenowania. Gdy zrozumiał rolę regeneracji w procesie rozwoju ciała, jego mięśnie zaczęły rosnąć w szybkim tempie.
Flex Wheeler w 1992 roku zajął II miejsce na mistrzostwach USA wszech kategorii za Mikem Matarazzo, ale rok później był już pierwszy. Gdyby nie zdobył mistrzostwa USA w 1993, chciał zrezygnować z uprawiania kulturystyki i wstąpić do policji i powrócić do startów w zawodach karate. Uważa się, że jego najlepszymi grupami mięśni są barki i ramiona, chociaż wszystkie mięśnie ma bardzo dobrze rozwinięte. Na początku 1997 roku Flex zdobył potrójną koronę, po zwycięstwach w Ironman, Arnold Classic i San Jose Classic. Udowodnił tym, że jest jednym z najlepszych zawodowych kulturystów i zdobył zaszczytny pseudonim [B]"Sułtana Symetrii"[/B].
Czterokrotnie wygrywał już zawody Arnold Classic, ale nie udało mu się wygrać Mister Olimpia. Najbliższy tego był w 1998 roku, gdy po zakończeniu kariery przez Doriana Yatesa już przed zawodami wszyscy przyznawali mu I miejsce, ale jego plany pokrzyżował zupełnie niespodziewanie dla wszystkich Ronnie Coleman, który rok wcześniej był dopiero 9-ty, ale przez te następne 12 miesięcy przygotował znakomitą sylwetkę i wygrał, zgarniając sprzed nosa Flexowi statuetkę Sandowa. W 2000 roku był dopiero trzeci, za Colemanem i Levronem. Niestety przed konkursem Mister Olympia 2001 Flex ogłosił koniec kariery kulturystycznej, tłumacząc że jego[B] religia chrześcijańska[/B] nie pozwala mu więcej startować. Prawdziwą przyczyną były jednak problemy zdrowotne.
[CENTER][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images36.fotosik.pl/111/483ebc43b0f53e6d.jpg[/IMG][/URL]
[SIZE=5]Starty Sułtana Symetrii:[/SIZE]
[B]Starty na "Mr. Olympia":[/B]
'93r.-2 miejsce
'95r.-8 miejsce
'96r.-4 miejsce
'98r.-2 miejsce
'99r.-2 miejsce
2000r.-3 miejsce
[B]Starty na "Arnold Classic":[/B]
'93r.-1 miejsce
'95r.-2 miejsce
'96r.-2 miejsce
'97r.-1 miejsce
'98r.-1 miejsce
2000r.-1 miejsce
[B]Starty na "Ironman":[/B]
'93r.-1 miejsce
'95r.-1 miejsce
'96r.-1 miejsce
'97r.-1 miejsce
'98r.-1 miejsce
2000r.-2 miejsce
[B]Starty na "Night of Champions":[/B]
'96r.-1 miejsce
[/CENTER]
-
[CENTER][B]Filmy:[/B]
[url]http://www.youtube.com/watch?v=MI7IK9nZKYM[/url]
[url]http://www.youtube.com/watch?v=3x4SzwQ7P34[/url]
[url]http://www.youtube.com/watch?v=f9DGcpvvF-c[/url][/CENTER]
-
Po pierwsze nie Flex tylko Ken a to zdrobnienie od Kennetha.
Po drugie nigdy nie miał żadnej ksywy jak jakiś Sułtan Symetrii tylko Flex a tego Sułtana wymyślili dziennikarze bo miał idealna sylwetkę.
Twoja końcówka o tym koksowaniu i jechaniu na czysto mnie rozwaliła.
Brał jak każdy inny czyli bardzo dużo ale to normalne z ta różnicą że się do tego przyznawał a wielu to ukrywa...
-
Może Jaca nie, że ukrywają, ale się tym nie chwalą. Zresztą kto ma łeb na karku ten wie, że na schabowym i ziemniakach Ci panowie takiej sylwetki nie osiągnęli tylko i wyłącznie.
-
[QUOTE=Narg;288956]Może Jaca nie, że ukrywają, ale się tym nie chwalą. Zresztą kto ma łeb na karku ten wie, że na schabowym i ziemniakach Ci panowie takiej sylwetki nie osiągnęli tylko i wyłącznie.[/QUOTE]
Narg , wy wszyscy myslicie ze jak kurwa bierze saa to zaraz nic na silowni nie robi. Nie trzyma diety i sie opierdala . A Cie zadziwie , napewno miał diete zapieta na ostatni guzik , ciwczyl na silowni az padal na pysk po skonczonym treningu, bral suplemnenty (dziwne co ?) i nie balowal codziennie...
-
Aponax niepotrzebnie się denerwujesz, bo nie o to mi chodziło i źle mnie zrozumiałeś. Chodzi o to, że wystarczy porównać sylwetki kulturystów z lat 50-60tych a obecnie, więc nie ukrywajmy, że postęp w farmakologii i dopingu też się odbył. Nie podważam tego, że każdy z nich ostro napierd*** na siłowni, dietę ma dopiętą na ostatni guzik, rezygnuje z wielu innych przyjemności itd. Nawet jeśli dwóch ziomków by ćwiczyło tak samo ciężko, tym samym planem itd. to jak myślisz który by miał lepsze osiągnięcia ten na dopingu czy ten bez?
-
[QUOTE=Aponax;288983]Narg , wy wszyscy myslicie ze jak kurwa bierze saa to zaraz nic na silowni nie robi. Nie trzyma diety i sie opierdala . A Cie zadziwie , napewno miał diete zapieta na ostatni guzik , ciwczyl na silowni az padal na pysk po skonczonym treningu, bral suplemnenty (dziwne co ?) i nie balowal codziennie...[/QUOTE]
a skad ty kurwa wiesz ze ktos od razumysli ze jak sie bierze saa to sie nie koksuje??
95% ludzi na tym forum pewnie wie ze jak sie bierze koksy to i tak trzeba zapierdalac bo nic samo sie nie zrobi, tylko debile na youtube wciskaja kit ze jak sie koksy wpierdala to nie trzeba cwiczyc.
A poza tym kolega napisal odnosnie tego ze takiej sylwetki jak on to na samym dobrym jedzeniu nie zrobisz, a nie pisal nic na temat tego ze koles nic nie robi itd.
Najpierw przeczytaj ze zrozumieniem a potem pisz i obrazaj
-
[QUOTE=j0zek;289174]
A poza tym kolega napisal odnosnie tego ze takiej sylwetki jak on to na samym dobrym jedzeniu nie zrobisz, a nie pisal nic na temat tego ze koles nic nie robi itd.[/QUOTE]
Dokładnie to miałem na myśli. Jeśli istnieje możliwość to prosiłbym o pokazanie "naturalnych" kulturystów, którzy osiągnęli 57cm w łapie. Wtedy jestem skłonny zmienić zdanie i stwierdzić, że koks nie ma to praktycznie nic do gadania.
-
[QUOTE=dinozaur;289209]koks tylko przesowa granice ale jak masz nedzna genetyke to gora koksu ci nie pomoze
ci co nie maja genetyki bardzo czesto udaja naturalnych kulturystow(koksujac) i czasem przegrywaja z naprawde naturalnymi
A slady gino u naturalnego to kabaret a da sie zauwazyc u niektorych
Nie mozna mowic o zawodowcach ze wyglada bo zjadl gore koksu-wszyscy oni zjedli a mistrzami sa tylko ci z dobrymi genami
Tak jak na zwyklych silowniach jeden bierze prop wino i rosnie i wyglada pieknie a drugi ledwo co sie ruszy na tym i dalej jest kupa z niego
Gdyby tylko ilosc koksu decydowala o wygladzie i wielkosci to co roku bylby nowy MR O[/QUOTE]
Zgadzam się, ale nie deprecjonujmy roli koksu do poziomu "kreatyny" czy też multiwitaminy, który tylko minimalnie wspomaga. Ci "mistrzowie" potrafią wejść w cykle paru-miesięczne z odpowiednią dietą/treningiem/suplementacją/regeneracją. Nie wiem jak bardzo trzeba by było spartaczyć cykl na koksach, żeby ledwo coś ruszyło... trzeba by mieć genetykę naprawdę z d***, nie trzymać w ogóle diety i spać po 2h dziennie.
-
5 załącznik(i)